Kiedy ostatnio, parę lat temu, wyraziłem zgodę na produkcję w telewizji zachodnioniemieckiej widowiska, opartego na Wyprawie profesora Tarantogi, wówczas zażądałem bardzo wysokiego honorarium. Było ono tak ogromne, iż oni protestowali, wyjaśniając mi, że nie ma w ogóle takiej stawki. Odpowiedziałem im wtedy, że to nie jest żadna stawka, tylko nawiązka za ból, bo wiedziałem, że potwornie to sknocą. I wie Pan, co zrobili? Potwornie sknocili!
fragment z książki Tako rzecze... Lem